Metoda kradzieży bezkluczykowych aut powoli przestaje być tajemnicą. Kradzieże samochodów zmuszały producentów aut do stosowania coraz wymyślniejszych technologii zabezpieczających pojazdy przed złodziejami. Niestety, wraz z rozwojem zabezpieczeń rozwija się również technologia łamania tychże blokad. Złodzieje zawsze szukają nowych metod, aby dostać się do upatrzonego samochodu.
Producenci bezkluczykowych aut wymyślili ten system, aby ułatwić kierowcom dostanie się do samochodu bez szukania kluczyków w kieszeniach, czy torbie. Wystarczyło nacisnąć przycisk na pilocie, aby samochód się otworzył, czy uruchomił. Miało to zapobiec kradzieży kluczyków samochodowych, czy odpalania auta za pomocą specjalnych urządzeń. Okazało się jednak, że i na to złodzieje znaleźli sposób. Wynalezione zostało urządzenie, które przechwytuje fale radiowe emitowane z pilota do samochodu. Urządzenie naśladuje fale radiowe i pozwala otworzyć pojazd oraz uruchomić go. Urządzenie zwane jest potocznie "tajemniczym pudełkiem" i pozwala przestępcom złamać sygnał nawet w kilka sekund.
Ponieważ użycie tych urządzeń stało się coraz bardziej powszechne, amerykańska organizacja NICB (National Insurance Crime Bureau), pomagająca policji w wykrywaniu przestępstw ubezpieczeniowych, przeprowadziła badania na różnych modelach samochodów. Wykorzystano w tym celu urządzenie, którym posługują się złodzieje. Tajemnicze pudełko było testowane na 35 markach i modelach aut w w ciągu dwóch tygodni. NICB udało się otworzyć 19 samochodów i uruchomić oraz odjechać 18 autami. Okazało się również, że urządzenie pozwoliło na ponowne uruchomienie 12 ze skradzionych samochodów nawet po wyłączeniu zapłonu.
To bardzo dobra wiadomość dla złodziei - mogą ukraść samochód, nie zostawiając na nim śladów włamania, dzięki czemu nie budzą niczyich podejrzeń i bez problemu mogą takie auto sprzedać na czarnym rynku. Pozwala to również na włamanie się do samochodu i kradzież wartościowych przedmiotów, które były w środku, a złodziej nie zostawi po sobie żadnego śladu.
Właściciele bezkluczykowych samochodów, w obawie przed "kradzieżą" sygnału z pilota, zaczęli przechowywać piloty jak najdalej od auta, a nawet chować go do lodówki, aby osłabić sygnał. Często stosują też blokady antykradzieżowe, ale z nimi złodzieje radzą sobie bez problemu.
Dobrze jest więc zamontować w samochodzie radiowy moduł LoJack. Nawet jeśli złodziej złamie zabezpieczenia, właściciel ma pewność, że skradziony samochód zostanie namierzony i odzyskany przez ekipę poszukiwawczą LoJack.
O metodzie kradzieży bezkluczykowych samochodów pisaliśmy już wcześniej, artykuł można znaleźć tutaj.
opracowano na podstawie lojack.com oraz materiały własne