Wrocławscy policjanci zatrzymali trzech obcokrajowców, którzy próbowali sprzedać skradzione BMW. Pojazd został skradziony na terenie Niemiec. Tymczasem funkcjonariusze z Nowej Soli zatrzymali mężczyznę, który kierował samochodem skradzionym w Niemczech. Odnalezione auto wróci wkrótce do właściciela.
Próba sprzedaży
Funkcjonariusze Referatu do Walki z Przestępczością Samochodową Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu zatrzymali trzech mężczyzn, którzy próbowali sprzedać BMW pochodzące z kradzieży. Trzej zatrzymani to obcokrajowcy w wieku 21, 22 i 25 lat. Do Polski przyjechali samochodem, który został skradziony w Niemczech. Auto chcieli sprzedać za 300 tys., wpadli podczas próby sprzedaży auta dwóm przypadkowym osobom. Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu,. a samochód został zabezpieczony na policyjnym parkingu.
Obecnie trwa wyjaśnianie całej tej sprawy. Za kradzież pojazdu z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast za paserstwo grozi do 5 lat więzienia.
Jazda pod prąd
Podczas patrolu drogowego, nowosolscy policjanci zauważyli samochód, który poruszał się pod prąd. Funkcjonariusze od razu zawrócili i zatrzymali kierowcę do kontroli, podczas której okazało się, że mężczyzna nie posiada dokumentów pojazdu. Policjanci sprawdzili więc samochód w systemie, gdzie okazało się, że pojazd został skradziony w Niemczech. Mężczyzna został więc zatrzymany, cały czas zachowywał się dziwnie, co wzbudziło kolejne podejrzenia - kierowca był pod wpływem środków odurzających. Test na zawartość narkotyków w organizmie wykazał obecność amfetaminy i haszyszu w ślinie zatrzymanego.
Mężczyzna trafił do aresztu, a niedługo odpowie przed sądem za popełnione przestępstwo. Tymczasem policjanci rozpoczęli działania w tej sprawie. Przeprowadzili szereg czynności operacyjnych, których celem było ustalenie sprawców tego przestępstwa oraz jak najszybsze przekazanie samochodu jego właścicielowi.
opracowano na podstawie policja.pl