Policjanci oraz specjaliści z zakresu oznaczeń i identyfikacji pojazdów Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej zlikwidowali dziuplę samochodową na terenie gminy Wawer. Zatrzymali także 34-letniego Piotra P., który ukrywał skradzione z terenu Skierniewic, Łodzi oraz Targówka części z kradzionych pojazdów.
Policjanci wydziału dw. z przestępczością samochodową oraz specjaliści z zakresu oznaczeń i identyfikacji pojazdów Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej otrzymali informację, że na terenie gminy Wawer może znajdować się dziupla samochodowa z kradzionymi pojazdami i częściami. Zatrzymano także 34-letniego właściciela garażu, któremu postawiono już zarzut paserstwa.
Udali się więc na miejsce i potwierdzili otrzymane wiadomości. Dziupla znajdowała się w nieautoryzowanym warsztacie samochodowym na terenie prywatnej posesji. Funkcjonariusze Straży Granicznej za pośrednictwem Polsko-Niemieckiego Centrum Współpracy Służb Granicznych, Policyjnych i Celnych w Świecku sprawdzili, czy odnalezione samochody pochodzą z kradzieży. Okazało się, że wszystkie te pojazdy zostały skradzione między 2015 a 2017 rokiem.
W tym samym dniu funkcjonariusze wydziału dw. z przestępczością samochodową przeszukali inny warsztat samochodowy znajdujący się w Wołominie. Tam odnaleźli i zabezpieczyli dwa samochody z usuniętymi numerami silników i nadwozi.
Oprócz tego, w powyższych warsztatach zabezpieczono ponad 100 innych części samochodowych, w tym liczniki, moduły i sterowniki elektroniczne. Policja podejrzewa, że te części pochodzą z kradzieży.
Zabezpieczone rzeczy zostaną poddane dokładnym badaniom przez biegłych z zakresu mechanoskopii oraz ujawniania i identyfikacji oznaczeń. W drugiej kolejności policjanci będą sprawdzać, czy badane podzespoły o ustalonych przez biegłych numerach, nie pochodzą z kradzionych samochodów.
Zatrzymany w Wawrze 34-latek usłyszał trzy zarzuty paserstwa. Grozi za to 5 lat więzienia.
źródło: policja.pl
