Funkcjonariusze z Sulęcina po raz kolejny odzyskali skradziony samochód - tym razem w pościgu zatrzymali kierowcę skradzionego Renault Laguna. Okazało się, że pojazd został skradziony na terenie Niemiec. W pościgu pomógł policjant po służbie.
Policjanci z sulęcińskiej drogówki patrolowali drogę K-22, kiedy zauważyli samochód marki Renault, który jechał w kierunku Słońska. Zainteresowanie funkcjonariuszy wzbudził fakt, że samochód miał wybitą szybę. Postanowili więc zatrzymać kierującego do kontroli. Ten, widząc, że policja próbuje go zatrzymać, zaczął uciekać w kierunku Skwierzyny.
Świadkiem całej sytuacji był policjant po służbie, który jechał swoim prywatnym samochodem. Tak się złożyło, że jechał w tym samym kierunku, co ścigany. Kiedy Renault zbliżyło się do auta funkcjonariusza, policjant zaczął spowalniać uciekającego. Po zjechaniu na drogę K-24, złodziej zaczął gwałtownie hamować i próbował skręcić w leśną drogę. Nie zapanował jednak nad pojazdem i uderzył w znak drogowy. Wysiadł z samochodu i dalej chciał uciekać pieszo, został jednak szybko zatrzymany i obezwładniony przez policjantów.
22-letniego kierowcę natychmiast przewieziono do komendy w Sulęcinie, samochód zaś został zabezpieczony na parkingu strzeżonym. Okazało się, że auto zostało skradzione na terenie Niemiec. 22-latek został przesłuchany i usłyszał zarzut paserstwa, dodatkowo nie posiadał żadnego uprawnienia do kierowania pojazdami. Za to oraz inne wykroczenia, których się dopuścił, odpowie przed sądem. Wartość odzyskanego Renault Laguna to ok. 25 tys. złotych. Samochód niedługo wróci do właściciela.
opracowano na podstawie policja.pl