Legniccy policjanci zajmujący się na co dzień walką z przestępstwami przeciwko mieniu, odzyskali auto skradzione na terenie Niemiec. Tymczasem policja z Łowicza zatrzymała paserów, którzy przewozili części ze skradzionych aut. Wpadli podczas kontroli drogowej.
Ukryte w garażu
Policjanci z Legnicy w toku otrzymali informację, z której wynikało, że w jednym z garaży na terenie miasta znajduje się samochód, który może pochodzić z kradzieży. Funkcjonariusze udali się więc na miejsce i sprawdzili, czy auto widnieje w policyjnej bazie danych. Okazało się, że zostało ono dzień wcześniej skradzione z terenu Niemiec. Kwotę samochodu oszacowano na 270 tys. zł.
Obecnie policjanci szczegółowo wyjaśniają okoliczności tej sprawy - ustalają, kto ukradł samochód, w jakich okolicznościach i jak znalazł się on w garażu na terenie Legnicy.
Za kradzież pojazdu z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Części samochodowe i narkotyki
Do zdarzenia doszło 14 lutego 2018 roku przed godziną 1:00. Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Łowiczu w miejscowości Jamno zatrzymali do kontroli drogowej samochód dostawczy, w którym jechało dwóch mężczyzn. Miała to być rutynowa kontrola, tymczasem policjanci znaleźli w środku pociętego na części citroena C5. Oprócz tego, w samochodzie znaleziono również narkotyki.
Citroen C5, którego części znaleziono, został skradziony pod koniec stycznia 2018 roku z parkingu w Łodzi. Mężczyźni, którzy przewozili pocięte auto, to mieszkańcy Łodzi. Zostali zatrzymani i usłyszeli już zarzuty: 26-latek - kradzieży samochodu i posiadania narkotyków, zaś starszy z mężczyzn - paserstwa. Zastosowano wobec nich dozór policyjny. Postępowanie prowadzą śledczy z Łowicza.
źródło: policja.pl