Złodzieje kochają japońskie i niemieckie samochody. Z kradzieżowego podium nie schodzi Toyota, Mazda i Audi. Najbardziej narażeni są kierowcy z Warszawy i okolic. Przeczytaj policyjne statystyki z 2018 r.
Polska policja przestała dzielić się szczegółowymi informacjami na temat kradzieży samochodów od 2013r. Podawane były jedynie zbiorcze dane, bez rozdzielenia na marki i modele. W tym roku ujawniono najnowsze statystyki, które udowadniają, że złodziejski fach, mimo technologii i zabezpieczeń, ma się bardzo dobrze.
1 miejsce na podium należy się stolicy. W 2018 warszawscy złodzieje pozyskali tutaj aż 3251 aut. Znikają przede wszystkim samochody nowe. Faworytem jest Toyota (786 skradzionych sztuk), kradną prawie każdy model. Drugie miejsce należy do Mazdy z wynikiem 357 sztuk. Na rynku liczy się też Honda, która zamyka warszawskie podium z wynikiem 208 sztuk.
Wcale nie lepsza jest sytuacja w Katowicach. Śląsk też odnotował duży problem z przestępczością kradzieżową. Złodzieje nie próżnują i w ubiegłym roku odnotowano tu 1474 zaginionych samochodów. Kradną głównie niemieckie marki, Audi i Volkswageny.
We Wrocławiu najczęściej giną Audi (216 sztuk ), BMW (134 sztuki) i Mercedes (118 sztuk). Na wrocławskiej liście znalazł się także Volkswagen, który zmienił właściciela 172 razy.
Policyjne statystyki w pozostałych województwach:
woj. Wielkopolskie 1233 sztuki
woj. Pomorskie 1182 sztuki
woj. Łódzkie 1107 sztuki
woj. Podkarpackie 672 sztuki
woj. Małopolskie 640 sztuk
woj. Mazowieckie 484 sztuki (bez Warszawy)
woj. Kujawsko-pomorskie 483 sztuki
woj. Lubuskie 423 sztuki
woj. Warmińsko-mazurskie 341 sztuki
woj. Zachodniopomorskie 331 sztuk
woj. Lubelskie 214 sztuk
woj. Podlaskie 176 sztuk
woj. Opolskie 155 sztuk
woj. Świętokrzyskie 134 sztuki
NOWE TECHNOLOGIE PODNOSZĄ STATYSTYKI KRADZIEŻOWE
Pod maską nowych samochodów można znaleźć masę elektroniki, która pozwala na otwarcie i uruchomienie auta w kilka sekund. Technologia keyless - bezkluczykowego dostępu do samochodu, wzmacnia sygnał między samochodem a kluczykiem. Problemem jest fakt, że rozwiązanie, które ma być wygodne dla kierowców, pomaga złodziejom. Używają wzmacniacza sygnału, czyli walizki, która przechwytuje sygnał kluczyka, jeśli ten znajduje się odpowiednio blisko (na parapecie, w pobliżu drzwi, w kieszeni kierowcy). Więcej na ten temat możesz przeczytać tutaj.
METODY STARE JAK ŚWIAT, A WCIĄŻ DZIAŁAJĄ.
Metoda kradzieży wynika z kreatywności, doświadczenia lub posiadanych technologii. Najważniejsze jest zamówienie na konkretny samochód, a nie ma takiego, którego nie da się ukraść. Policja apeluje, aby dodatkowo zabezpieczyć samochód. Zwykła blokada skrzyni biegów czy kierownicy nic nie da. Jeśli złodziej ma ukraść konkretne auto, zrobi to. Będzie za Tobą jeździł kilka dni i znajdzie odpowiedni moment. Złodziej ma do wykorzystania tylko chwilę na odwrócenie uwagi spieszącego się lub roztargnionego właściciela samochodu. Oto kilka metod, które od lat rozwijają rynek przestępczy. Są bardzo proste i wygrywają z brakiem ostrożności.
Na stłuczkę. W tej metodzie złodziejowi nie przeszkadza, że auto będzie uszkodzone. Prawie każde będzie rozebrane na części. Chodzi o to, żeby ofiara wysiadła z samochodu i pod wpływem emocji zostawiła kluczyki w stacyjce. Rzadko kiedy kierowca pozostaje w pojeździe i w tym czasie wzywa policję.
Na ulotkę. Ta metoda najlepiej sprawdza się, kiedy samochód zaparkowany jest przodem, co ułatwia pracę złodziejowi. Zazwyczaj dopiero po uruchomieniu silnika kierowca zauważa, że za szybą jest kartka, która dodatkowo ogranicza widoczność. W takich sytuacjach, policja zawsze prosi o rozwagę i ostrożność. Co to oznacza w praktyce ? Za każdym razem, kiedy wychodzisz z samochodu, żeby usunąć ulotkę zza wycieraczki, pamiętaj, aby wyłączyć silnik, a kluczyki wziąć ze sobą.
Na butelkę. Złodziej wkłada butelkę między oponę a błotnik. W pierwszej chwili niczego nie widać. Dopiero hałas zgniecionej butelki powoduje, że nieświadoma ofiara, nie wyłącza silnika, żeby wysiąść sprawdzić co się stało. Wtedy przestępca wykorzystuje swoją okazję.
ZABEZPIECZENIE PO KRADZIEŻY
Przed kradzieżą trudno się ustrzec. Po kradzieży liczy się czas i metoda odzyskania pojazdu. LoJack jest radiowym systemem do odzyskiwania pojazdów po kradzieży. Posiada własną częstotliwość radiową i niezależną infrastrukturę, która pomaga lokalizować i odzyskiwać pojazdy w kilka godzin.
Forbes sprawdził LoJacka
źródło: dziennik.pl; wprost.pl; materiały własne