Najpierw ukradł auto w Niemczech, a potem rozbił je na autostradzie A2 w kierunku Poznania.
Jak do tego doszło? 20 lipca 2020 r., miało miejsce zdarzenie drogowe z udziałem 27-latka, który stracił panowanie nad kierownicą i uszkodził barierki energochłonne, po czym wypadł poza jezdnię. Mężczyzna oddalił się od miejsca zdarzenia, podczas kiedy na miejscu pojawili się piersi funkcjonariusze Sekcji Zabezpieczenia Autostrady. BMW zostało sprawdzone w systemie, gdzie widniało jako utracone na terenie Niemiec.
27-letniego mężczyznę zatrzymał dzielnicowy - sierż. szt. Remigiusz Zachareń, który znalazł poszukiwanego na drodze K-92, na wysokości miejscowości Koryta. Podczas rozmowy z funkcjonariuszem nie przyznał się do popełnionego czynu, jednak dzielnicowy po kontroli zawartości zatrzymał złodzieja rozbitego BMW.
Jak się okazało, w torbie posiadał woreczek z marihuaną, dlatego został zatrzymany. Usłyszał 2 zarzuty, które dotyczyły paserstwa w tzw. recydywie oraz posiadania środka odurzającego, do czego sam się przyznał. 27-letniemu mężczyźnie z województwa pomorskiego grozi 7 lat pozbawienia wolności.
źródło: Komenda Powiatowa Policji w Sulęcinie