Do tej niecodziennej kradzieży doszło w USA po koncercie zespołu Pröwess. Muzycy pakowali sprzęt do auta, wtedy też złodziej postanowił, że ukradnie ich samochód...
Amerykański zespół rockowy Pröwess grał 28 stycznia 2018 w Burgettstown w stanie Pennsylvania. Po bardzo udanym koncercie muzyków spotkała jednak przykra sytuacja. W momencie, kiedy wraz z ekipą techniczną pakowali sprzęt do samochodu, złodziej wsiadł za kierownicę i po prostu ruszył.
Muzycy napisali na swojej stronie, że silnik w aucie był włączony podczas pakowania. Złodziej wsiadł nagle do samochodu i ruszył, paka w aucie cały czas była otwarta i sprzęt muzyczny wypadł na drogę. Całe szczęście złodziej daleko nie zajechał, w końcu muzycy i ekipa techniczna byli blisko i udało im się zatrzymać przestępcę. Mężczyzna został aresztowany.
Nagranie z zatrzymania złodzieja przez policję jeden z muzyków udostępnił na swoim facebookowym profilu:
Na szczęście ta sytuacja nie zniechęciła młodych muzyków. Pomimo zniszczonego sprzętu i przeżyć z tamtego wieczoru, zapowiedzieli, że nadal będą jeździć po USA i koncertować.
Powyższe wydarzenie to też przestroga dla każdego kierowcy. Nigdy, pod żadnym pozorem, nie wolno zostawiać uruchomionego samochodu bez nadzoru, ponieważ złodzieje tylko na to czekają. Wystarczy moment nieuwagi, aby przestępca wsiadł za kierownicę i odjechał. Dlatego zawsze, nawet gdy na chwilę wychodzimy z auta, musimy je wyłączyć, zamknąć drzwi i schować kluczyki w bezpieczne miejsce.
źródło:antyradio.pl, facebook.com
