Wybierając się wieczorem do restauracji, by świętować imieniny, uhonorować ważnego klienta lub po prostu spędzić miło czas z przyjaciółmi jesteśmy w znakomitym nastroju i staramy się nie myśleć o rzeczach przykrych. Niestety, życie bywa brutalne, a brak samochodu zaparkowanego na ulicy może nas przyprawić o zawał serca.
Wieczorem, 26 kwietnia 2000, właściciel srebrnego Audi TT Coupe miło spędzał czas w restauracji w centrum Katowic. Niestety, znakomity nastrój ulotnił się natychmiast po opuszczeniu lokalu. Miejsce, w którym dwie godziny wcześniej zaparkował swój samochód, było puste. Na szczęście przezorność popłaca - auto było zaopatrzone w LoJack. Centrum Operacyjne natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia kradzieży aktywowało Moduł. Właścicielowi Audi pozostało już tylko spokojnie czekać na informację o odnalezieniu.
W godzinach przedpołudniowych następnego dnia patrol policji odebrał sygnał ze skradzionego samochodu i jadąc za nim dotarł do ogrodzonego kompleksu garaży. Po wjechaniu za bramę komputer śledzący w radiowozie jednoznacznie wskazał na garaż o numerze, nomen-omen, 13. Mając 100% pewność, że za zamkniętymi drzwiami znajduje się skradzione Audi, policjanci skontaktowali się z prokuratorem i po otrzymaniu nakazu przeszukania dostali się do środka. Ich oczom ukazało się wnętrze znakomicie wyposażonej, złodziejskiej "dziupli". Oprócz poszukiwanego samochodu znaleziono także skradziony motocykl Suzuki, komplety kluczyków samochodowych, komputery samochodowe, dzięki którym złodzieje są w stanie obejść wszystkie zabezpieczenia i uruchomić każdy pojazd, urządzenia do podsłuchiwania policji itp.
Po raz kolejny System LoJack udowodnił swoją skuteczność sprawdzając się w sytuacji, w której żadne inne systemy i zabezpieczenia nie byłyby w stanie sobie poradzić.
Ze względów bezpieczeństwa niektóre szczegóły zdarzenia zostały zmienione.
