Niezwykłą bezczelnością wykazał się złodziej samochodowy z Warszawy. Kiedy w piątek po południu 16 grudnia właściciel Lexusa 450H wybrał się na msze, złodziej nie miał żadnych skrupułów. Po mszy właściciel zorientował się, że samochodu nie ma na przykościelnym parkingu i zawiadomił o tym Centrum Alarmowe LoJack oraz Policję.
Wstępna lokalizacja radiowa wykazała, że samochód oddalił się o zaledwie dwa kilometry od kościoła. Na poszukiwania natychmiast wysłano załogę poszukiwawczą, która już kilkanaście minut później odnalazła samochód, który stał zaparkowany na jednym z kabackich osiedli. Zuchwały i nierozsądny złodziej nie spodziewał się zapewne, że tak szybko starci "swoją" nową zdobycz.
Akcja była rekordowo szybka, od zgłoszenia do odzyskania samochodu minęło mniej niż 3 godziny. Zabezpieczono ślady, a samochód bardzo szybko wrócił do właściciela. Skuteczność systemu LoJack ma kilka przyczyn:
- LoJack odzyskuje samochód po kradzieży, a nie zabezpiecza przed kradzieżą - dzięki temu może działać wtedy, gdy wszystkie inne systemy są już bezradne (autoalarm).
- LoJack posiada własną infrastrukturę radiową - system nie korzysta, na żadnym etapie poszukiwań, z technologii GPS/GSM, więc nie można go zagłuszyć.
- LoJack dysponuje załogami poszukiwawczymi w 11 krajach w Europie, 40 krajach na świecie.
Ze względów bezpieczeństwa niektóre szczegóły zdarzenia zostały zmienione.