Mało który właściciel czterech kółek nie jest związany ze swoim samochodem. Przyzwyczajenie i pasja do motoryzacji robi swoje, a każdy przypadek zniknięcia ukochanego auta przeżywa się inaczej. Nie warto ryzykować. Potwierdził to Pan Tomasz, posiadacz Audi Q7, które na blisko dwie godziny trafiło w ręce złodziei.
Samochód został skradziony wieczorem, z prywatnej posesji warszawskiego Ursynowa. Jednostki poszukiwawcze LoJack zlokalizowały samochód w Piasecznie. Auto wyglądało na porzucone. Sprawę przejęła warszawska policja.