Przedstawiamy dziś kolejny przypadek, kiedy LoJack lokalizuje pojazd w kilka godzin.
Wiele osób uważa, że skutecznym zabezpieczeniem przed czy po kradzieży jest monitoring GPS. Jednak sygnał GPS łatwo udaje się zagłuszyć. Zupełnie inną technologią jest system radiowy LoJack. W praktyce oznacza to, że nawet jeśli złodziej próbuje zagłuszyć sygnał pochodzący z modułu radiowego, LoJack namierzy źródło zagłuszania.
Kilka dni temu, w Konstancinie-Jeziornie skradziono Lexusa RX z garażu na prywatnej posesji. Do włamania i kradzieży doszło w środku nocy i właściciel dopiero rano zauważył brak auta. Od razu zgłosił kradzież na policji oraz do LoJack, ponieważ od ponad 2 lat jeździł z modułem radiowym LoJack. Akcja poszukiwawcza, mimo późnej reakcji właściciela pojazdu, trwała bardzo krótko. Złodzieje użyli zagłuszarki sygnału GPS, ale po 2 godzinach od zgłoszenia, pojazd został zlokalizowany na terenie Marek. Samochód był zaparkowany na jednej z ulic i prawdopodobnie miał trafić do dziupli. Nie stało się tak tylko dlatego, że centrum operacyjne LoJack rozpoczęło poszukiwanie od razu po zgłoszeniu. Auto zwrócono właścicielowi w stanie nienaruszonym.
Różnice pomiędzy systemem GPS a radiowym.
Zasadnicza różnica pomiędzy sygnałem GPS a sygnałem radiowym, jest taka, że GPS, aby działać prawidłowo musi widzieć "niebo" - czyli nie zadziała w garażu podziemnym lub w kontenerze. Fale radiowe są silniejsze i nie zagłuszy ich ani tunel, ani kontener. Ponadto monitoring GPS zdecydowanie lepiej sprawdza się w śledzeniu samochodu i pokazywania jego tras na mapie. System radiowy Lojack nie śledzi użytkownika i nie zapisuje jego tras. Zostaje aktywowany po zgłoszeniu kradzieży i jest stworzony do lokalizacji i odzyskiwania pojazdów po kradzieży.
Ze względów bezpieczeństwa niektóre szczegóły zdarzenia zostały zmienione.