Desperacka i brawurowa ucieczka 26-latka zakończyła się na słupie. Mężczyzna uciekał skradzionym samochodem przed policjantami z bydgoskiego oddziału prewencji. Próbował też ucieczki pieszo, ale szybko wpadł w ręce mundurowych. Zatrzymany nie posiadał również uprawnień do kierowania pojazdami. Teraz za swoje postępowanie będzie odpowiadać przed sądem.
10 grudnia 2014r. policjanci z bydgoskiego oddziału prewencji zatrzymali 26-latka, podejrzewanego o kradzież pojazdu. Do zdarzenia doszło przed godziną 15:00, kiedy to mundurowi patrolując teren Śródmieścia zauważyli przy skrzyżowaniu ulic Zamkniętej i Żeglarskiej pojazd marki Saab. Kierowca tego samochodu, widząc radiowóz, gwałtownie zawrócił i zaczął uciekać.Jego desperacka i brawurowa jazda zakończyła się na słupie oświetleniowym, kiedy to stracił panowanie nad pojazdem przy skrzyżowaniu ulic Flisackiej i Mińskiej. Mimo kolizji, która unieruchomiła pojazd, kierowca wysiadł z pojazdu i zaczął uciekać pieszo wzdłuż torów. Policjanci po krótkim pościgu zatrzymali go.