Złodzieje aut stają się coraz bardziej kreatywni w tworzeniu sytuacji umożliwiających zawłaszczenie samochodu. Do znanych już sposobów „na stłuczkę”, „na usterkę” czy „na butelkę” dochodzi nowa metoda – poleganie na instynkcie człowieka do ratowania życia innej osoby.
Opisana przez nas sytuacja miała miejsce w centrum Gdańska. Kierowca samochodu zauważył przewracającego się na ziemię młodego mężczyznę. Zatrzymał swoje auto i próbował udzielić mu pomocy. W tym momencie leżący zerwał się, wskoczył do auta i odjechał z piskiem opon. Wszystko na oczach wielu świadków, w samym centrum Gdańska.
Świadek zdarzenia, pan Michał Kołodziej, tak opisał to nietypowe zdarzenie:
„Obok mężczyzny zatrzymały się dwa samochody: niebieskie BMW i jakaś terenówka. Z BMW wysiadł mężczyzna, z terenówki kobieta. Kiedy kierowca BMW podszedł do leżącego, ten zerwał się na równe nogi i wbiegł do otwartego BMW. Po chwili oszust ruszył z piskiem opon i zaczął uciekać. Okradziony kierowca zaczął za nim biec. Krzyczał i machał rękoma, ale ponieważ nie było korka, nie miał szans powstrzymać złodzieja.”
Rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, pani Aleksandra Siewert, potwierdziła, iż takie zdarzenie miało miejsce. Obecnie policja prowadzi czynności zmierzające do ustalenia sprawcy przestępstwa. Zabezpieczono również nagranie monitoringu, na którym zarejestrowano zdarzenie oraz przesłuchano świadków zdarzenia.
Na zdjęciu: Portret pamięciowy oszusta, który uciekł skradzionym BMW.
Źródło:
http://kryminalne.trojmiasto.pl