W piątkowy wieczór każdy z nas relaksuje się inaczej - jedni wychodzą potańczyć do klubu, inni umawiają się na dobrą kolację z przyjaciółmi czy też spędzają czas z rodziną w domowym zaciszu.
W piątek Pan Krzysztof po ciężko przepracowanym tygodniu zdecydował się na powrót do domu, gdzie położył się wcześnie spać. W późny sobotni poranek żona pana Krzysztofa obudziła go oświadczając, że dwóch ich samochodów - Audi i Forda - nie ma w garażu. Małżonkowie doszli do wniosku, że złodziei musiało być kilku i to świetnie przygotowanych i zorganizowanych, gdyż udało im się nie budząc nikogo włamać do domu, ukraść kluczyki oraz oba samochody.
Dom musiał zostać poddany starannej, wielodniowej obserwacji, gdyż złodzieje dokładnie wiedzieli gdzie znajdują się kluczyki od samochodów. Cała złodziejska operacja została przeprowadzona bardzo sprawnie, szybko oraz w absolutnej ciszy, która sprawiła, że gospodarze domu stwierdzili brak aut następnego dnia rano. Mimo dużych umiejętności w kradzieży i włamaniach złodzieje nie przewidzieli tylko jednego, że oba samochody zostały przez zapobiegliwych właścicieli wyposażone w moduły LoJack.
Po dokonaniu telefonicznego zgłoszenia w Centrum Operacyjnym załogi LoJack przechwyciły sygnały emitowane przez znajdujące się w samochodach uaktywnione moduły LoJack. Pracownicy LoJack zlokalizowali miejsce postoju samochodów - okazał się nim parking strzeżony znajdujący się po przeciwległej stronie Warszawy. Odnalezione samochody zostały przekazane przybyłym na miejsce funkcjonariuszom Policji a następnie zwrócone właścicielom.
Mimo perfekcyjnej organizacji akcji przez złodziei samochody powróciły do właściciela w ciągu kilku godzin. Ich odnalezienie właściciele zawdzięczają swojej decyzji o zamontowaniu w samochodach systemu LoJack.
Ze względów bezpieczeństwa niektóre szczegóły zdarzenia zostały zmienione.
