Nadszedł długo oczekiwany moment dla większości Polaków - najdłuższy majowy weekend, w tym roku cudownie słoneczny i ciepły. Wielu zapragnęło spędzić go z dala od ulic gwarnych i zatłoczonych miast, w otoczeniu przyrody. Gdzieś, gdzie można byłoby zapomnieć o kłopotach codziennego dnia.
Tak też uczynił właściciel luksusowego Audi. Zarezerwował hotel, spakował rzeczy i wyruszył z Warszawy do jednej z nadmorskich miejscowości, by rozkoszować się Bałtykiem wczesną wiosną. Wieczorem przybył na miejsce, samochód zostawił pod hotelem i udał się na kolację.
Jednak błogi spokój i beztroska zostały przerwane jeszcze tej samej nocy, gdy krótko po północy wyszedł przed budynek hotelu zaczerpnąć świeżego, morskiego powietrza. Zaparkowane obok wejścia Audi bezszelestnie zniknęło, pomimo włączonych systemów zabezpieczających. Cała nadzieja pozostała w Systemie Lokalizacji i Odzyskiwania Skradzionych Pojazdów LoJack. Wystarczyło wykręcić numer (22) 19654.
Jeszcze tego samego dnia, około południa samolot LoJack zlokalizował w Gdańsku miejsce postoju skradzionego samochodu. Auto stało ukryte pod warstwą metalizowanej folii, na prywatnej posesji, prawie 100 kilometrów od miejsca kradzieży. Przybyłe na miejsce załogi LoJack zawiadomiły lokalną Policję, która zajęła się zabezpieczeniem pojazdu.
Po raz kolejny System Lokalizacji i Odzyskiwania Skradzionych Pojazdów LoJack pokazał, że jest skutecznym rozwiązaniem pozwalającym na znalezienie skradzionego pojazdu niezależnie od sposobu jego ukrycia. Jeżeli nie chcemy przeżywać kłopotów związanych z utratą samochodu, powinniśmy pamiętać o wyposażeniu pojazdu w System LoJack.
Ze względów bezpieczeństwa niektóre szczegóły zdarzenia zostały zmienione.