W nocy, 18-19 października 2000 roku, z jednego z warszawskich parkingów został skradziony samochód marki Renault Scenic z zamontowanym modułem LoJack. Samochód stał na niestrzeżonym parkingu, który nie zapewnia żadnej ochrony dla pozostawionych tam samochodów. Z „okazji” tej skorzystali złodzieje.
Kradzież pojazdu właściciel zauważył rano, kiedy w pośpiechu wychodził z domu. Chwilę później zdenerwowanym głosem przekazał informację o zniknięciu samochodu do Centrum Operacyjnego (infolinia:(22) 19654). Od tej chwili wszystko zaczęło się dziać błyskawicznie.
Zapewne żaden ze złodziei nie przypuszczał, że tak szybko skradzione przez nich auto zostanie namierzone. Nie ukrywając go specjalnie, zamierzali przeczekać „gorący czas” poszukiwań auta, zostawiając je na jednym z osiedlowych parkingów.
Nie wiedzieli jednak, że zainstalowany w samochodzie moduł LoJack, już od kilku minut wysyłał zakodowane sygnały, dzięki którym można było szybko określić aktualne miejsce postoju auta.
Już po 10 minutach od momentu zgłoszenia kradzieży komputery śledzące LoJack odebrały pierwszy sygnał ze skradzionego pojazdu. Do akcji odszukiwania samochodu włączyła się policja i wkrótce Renault Scenic został zwrócony szczęśliwemu i zdumionemu tak szybkim odnalezieniem pojazdu właścicielowi.
Był to kolejny samochód tej marki z zainstalowanym modułem LoJack, skradziony w Warszawie i z sukcesem odzyskany. Po raz pierwszy jednak namierzenie skradzionego samochodu nastąpiło w rekordowym czasie 10 minut.
Ze względów bezpieczeństwa niektóre szczegóły zdarzenia zostały zmienione.