Czwartek 23 listopada nie najlepiej zaczął się dla właściciela BMW serii 1 na warszawskiej Białołęce. O godzinie 10:30 zorientował się, że jego pojazd zniknął sprzed jego domu, gdzie został zaparkowany dzień wcześniej. O kradzieży poinformował policję oraz Centrum Operacyjne LoJack, które natychmiast rozpoczęło akcję poszukiwawczą. Wstępna radiowa lokalizacja wykazała, że samochód cały czas znajduje się w okolicach stolicy. Po kilkugodzinnych poszukiwaniach jedna z załóg poszukiwawczych LoJack, dzięki komputerowi śledzącemu zamontowanemu w samochodzie poszukiwawczym, zlokalizowała pojazd na warszawskim Ursynowie.
System LoJack opiera się na trzech podstawowych elementach: w samochodzie umieszczany jest miniaturowy, radiowy moduł LoJack. Moduł ten jest uśpiony przez cały czas, a aktywowany jest tylko i wyłącznie w przypadku kradzieży. Po zgłoszeniu kradzieży moduł jest aktywowany i rozpoczyna się procedura jego lokalizowania i odzyskania, co możliwe jest dzięki sieci stacji nadawczo-odbiorczych na terenie całego kraju. Nawet w przypadku niezwykle silnych sygnałów zagłuszających, których używają złodzieje, system nadal pozostaje sprawny: lokalizowane jest wówczas jeszcze silniejsze źródło zagłuszania.
Samochód został zwrócony właścicielowi po wykonaniu niezbędnych czynności.
Ze względów bezpieczeństwa niektóre szczegóły zdarzenia zostały zmienione.