Bardzo przykra niespodzianka czekała właściciela Hondy, który wrócił do domu po świątecznym wyjeździe. Mieszkaniec Warszawy wraz z rodziną wyjechał na Wielkanoc i zostawił swój samochód zaparkowany na jednym z bielańskich osiedli. Niestety, po powrocie do domu we wtorkowy poranek, na parkingu zastał tylko puste miejsce.
Samochody pozostawione w garażu lub na parkingu podczas świątecznych wyjazdów, to idealna okazja dla złodziei. Właśnie podczas świąt, wakacyjnych wyjazdów, lub długich weekendów, wzrasta liczba kradzieży aut, które zostają na posesjach, parkingach i w garażach.
Właściciel Hondy od razu zgłosił kradzież na policję i do Centrum Operacyjnego LoJack. Dzięki lokalizacji radiowej, która jest niezagłuszalna i posiada niezależną infrastrukturę, szybko udało się namierzyć skradziony samochód. Kilka godzin później auto wróciło do właściciela. Ekipa poszukiwawcza znalazła je na parkingu w okolicach Radzymina.
Ze względów bezpieczeństwa niektóre szczegóły zdarzenia zostały zmienione.