Straż Graniczna ze Świecka wytypowała do kontroli samochód za ponad 300 tys. złotych. Jego kierowca, 20-letni Litwin, nie miał żadnych dokumentów. Volkswagen California był kradziony. Tymczasem funkcjonariusze z Wrocławia podczas nocnej służby zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę samochodu osobowego. Po sprawdzeniu VIN okazało się, że pojazd pochodzi z kradzieży.
Funkcjonariusze ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki Straży Granicznej w Świecku wytypowali do kontroli wjeżdżający do Polski kampera Volkswagen California na niemieckich numerach rejestracyjnych. Kierowca samochodu jednak nie zatrzymał się do kontroli i z dużą prędkością odjechał w kierunku Zielonej Góry. Pogranicznicy ruszyli w pościg i szybko zatrzymali uciekający samochód. Za kierownicą siedział 20-letni Litwin, który nie miał żadnych dokumentów samochodu.
Po sprawdzeniu okazało się, że samochód ma fałszywe numery rejestracyjne, gdyż niedawno został skradziony w Niemczech. Szacunkowa wartość odzyskanego auta to 300 000 zł. Obywatel Litwy został zatrzymany, a zabezpieczony na strzeżonym parkingu samochód zostanie zwrócony właścicielowi. Młodym kierowcą zajęli się policjanci ze Słubic.
Odzyskany dzięki nocnej kontroli
Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, patrolując w nocy rejon Grabiszynka, zatrzymali do kontroli drogowej samochód, w którym podczas sprawdzania dokumentów oraz stanu technicznego zauważyli różnicę między numerami na tablicach rejestracyjnych oraz na nalepce kontrolnej. Policjanci sprawdzili nr VIN, który odczytali z tabliczki na stałe przytwierdzonej do karoserii auta. Po weryfikacji w systemach policyjnych, mobilny terminal wykazał, że pojazd o takim numerze został skradziony na jednym z parkingów i obecnie poszukują go policjanci z Dzierżoniowa.
Policjanci zabezpieczyli poszukiwany samochód, a osoby mogące mieć związek z jego kradzieżą, przewieźli na komisariat w celu wyjaśnienia całej sytuacji. Obecnie funkcjonariusze postępowanie w tej sprawie, aby ustalić okoliczności kradzieży samochodu.
źródło: policja.pl, gazeta.pl