9 lutego, pod osłoną nocy, złodzieje ukradli z prywatnej posesji Toyotę RAV 4. Rano, 10 lutego, kiedy właściciel zauważył brak samochodu, od razu zgłosił kradzież na policję i Centrum Operacyjnemu LoJack, ponieważ samochód został wyposażony w moduł radiowy do namierzania skradzionych pojazdów.
Jeszcze tego samego dnia udało się namierzyć i odzyskać skradzione auto. Toyota odnalazła się w Rawie Mazowieckiej, stała na jednym z miejskich parkingów. Najprawdopodobniej złodzieje zostawili ją do tzw. ostygnięcia - obserwowali, czy samochód jest zabezpieczony i czy zostanie namierzony, czy nie, dzięki czemu można będzie go ukryć w dziupli. I tym razem LoJack pokrzyżował złodziejskie plany. Samochód, po niezbędnych czynnościach operacyjnych, wrócił do swojego właściciela.
Ze względów bezpieczeństwa niektóre szczegóły zdarzenia zostały zmienione.